czwartek, 23 sierpnia 2012

Rozdział 3

*Chace*

- Jak to odruch? - spytałem zdziwiony.
Eithlin popatrzyła na mnie jak na kretyna.
- O d r u c h. Taki ruch który wykonujesz zanim porządnie pomyślisz, wiesz, od razu.
Zamknąłem oczy i opadłem na łóżko. Przez moment panowała całkowita cisza ale oczywiście przerwał ją Blake.
- To świetnie! Czyli część treningu masz za sobą. - krzyknął uśmiechając się jak głupi.
Jas zmierzyła ją od góry do dołu i zaczynała coś mówić ale Eith jej przerwała.
- Tak, jestem naturalną blondynką.
Jasmin prychnęła.
- Może jeszcze mi powiesz, że umiesz czytać w myślach?- powiedziała teatralnie przewracając oczami.
Eithlin szybko odparowała:
- Nie. Po prostu widać to w spojrzeniu takich lasek jak ty.
Nie miałem pojęcia czy się śmiać czy je uspokoić. Postanowiłem wziąć przykład z Blake'a, który siedział z zainteresowaniem i rozbawieniem na jednej z puchatych poduszek.
- Jakich lasek jak ja? -spytała już lekko poddenewowana Jas.
- Hmm. Zarozumiałych, uważających się za boginię gwiazdeczek.
Jasmin popatrzyła na nią spode łba i powiedziała upiornie spokojnym głosem.
- Jeżeli coś Ci się nie podoba możemy wyjść na zewnątrz i porozmawiać inaczej. Ale pamiętaj, że ja mam za sobą część treningu a ty nic.
Słysząc wszystko co powiedziała przeciwniczka blondynka moment się nie odzywała nawet słowem a potem wybuchnęła śmiechem.
- Grozisz mi? - Spytała wciąż rozbawiona.
- A brzmiało to jak wyznanie miłosne,które zaraz wyrecytuje Ci Blake?
Mina chłopaka zmieniła się.
- Ej,mnie w to nie mieszajcie.Zwłaszcza ty Jasmin bo my to załatwimy na zewnątrz.
Eithlin spojrzała zdziwiona na Blake'a.
- Pobiłbyś dziewczynę? - zapytała z niedowierzaniem.
Chłopaczysko popatrzyło na nią i powiedziało jeszcze upiorniejszym głosem niż  wcześniej Jasmin.
- W tym momencie Jamin nie jest dziewczyną,tylko Wojowniczką Słońca. W pojedynku nie liczy się czy jest dziewczyną, chłopakiem czy obojniakiem. Staje się wojownikiem.
Twarz dziewczyny nie wyrażała już zdziwienia a przerażenie... Czyste przerażenie.

_________________________________________________________________________________

Przepraszam, że tak długo nie  pisałam a rozdział test taki krótki ale opuściła mnie wena ;c

jak wróci z wycieczki będą dłuższe ;)


1 komentarz:

  1. Jeeej ! Nareszcie rozdział ;D
    Tratatata .. cieszę się jak głupia xd
    I nawet jako tako zajebisty ;*
    I czekam na twój wielki powrót z wycieczki ;]

    OdpowiedzUsuń